Nie jesteś zalogowany na forum.
Stanisław Sikora z Osowej Góry zwyzywał Franciszka Maliszewskiego.
Ten drugi pewnie podał pierwszego do sądu.
W zapadłym wyroku zapewne było obowiązanie do zamieszczenia ogłoszenia poniższej treści.
Offline
Wyzywali się tam nie tylko Polacy, ale i Niemcy wyzywali Polki.
Potem w sądzie przegrywali i musieli przepraszać na łamach prasy.
Tak też było w przypadku Gertrudy Rudzińskiej, mieszkającej przy ul. Dworcowej 51, która została zwyzywana przez Niemkę Friedę Tetzlaff z Osowej Góry.
Offline
Tetzlaff - on albo ona sprzedają ziemię.
Najprawdopodobniej będą chcieli się wyprowadzić.
Najpewniej po incydencie z obelgami. Nie dość, że Niemcy, to jeszcze nieprzyjazne nastawienie Polaków, zapewne sprawi to, skoro sprzedają pewnie całą ziemię.
Donosił o tym w ogłoszeniu Dziennik Bydgoski nr 48 z 28 lutego 1928 r.
Ostatnio edytowany przez Onufry (2025-05-01 08:20:45)
Offline
A w 1930 r. komornik licytował rolnikowi Tetzlaffowi krowę.
Offline